Listopad na rynku walutowym rozpoczął się tak jak zakończył się październik. Od umocnienia amerykańskiego dolara do innych walut. W tym do wspólnej waluty.

W poniedziałek 3 listopada kurs EUR/USD spada do 1,1515 dolara z 1,1537 na koniec piątkowego handlu. To już 4. kolejny dzień spadków tej pary, która aktualnie testuje najniższe poziomy od przełomu lipca i sierpnia br.

Obserwowane w ostatnich dniach umocnienie dolara to przede wszystkim wciąż reakcja na ostatnią sugestię prezesa Fed, który na konferencji prasowej po zeszłotygodniowym posiedzeniu FOMC ws. stóp procentowych powiedział, że grudniowa obniżka stóp procentowych nie jest przesądzona. Znaczenie tych słów dodatkowo wzmocniły "jastrzębie" wypowiedzi innych przedstawicieli Fed.

Aktualna sytuacja na wykresie dziennym EUR/USD lekko preferuje sprzedających, ale jeszcze nie przesądza o głębszej przecenie tej pary. Aczkolwiek niewiele do tego brakuje.

Wykres dzienny EUR/USD

Spadek kursu EUR/USD poniżej dołka z pierwszej połowy października (1,1542), przebicie linii wsparcia łączącej ten dołek z dołkiem z wakacji, a także podażowe sygnały na wskaźnikach, mogą zapowiadać dalsze spadki.

Jedyne na co strona popytowa wciąż może liczyć to wsparcie na 1,15, jakie tworzy dolne ograniczenie rysowanego od ponad 4 miesięcy kanału o lekko wzrostowym nachyleniu. Sama obrona tego wsparcia  to jednak nie wszystko. Konieczny jest też szybki powrót w okolice 1,16  dolara.

Jeżeli nie powiedzie się obrona 1,15 to kurs EUR/USD szybko spadnie do wakacyjnego dołka na 1,1392 zł, a następnie do 200-dniowej średniej na 1,1322 , a finalnie nawet i do 1,10-1,11 dolara.